Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: KRASNE 1 lub 3 maja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Nie marudź jak stara baba, jutro rano wstajemy i patrzymy co się dzieje. Jak będzie dobrze to ciśniemy, tylko jezioro, a przynajmniej ośrodek można zmienić, żeby nie było 2x to samo miejsce Wink
W deszczu lepiej się jeździ Big Grin
To Źwirek wrócimy prawdopodobnie razem. Na slawinku się błyskało ,ale gdzieś dalej poszło.
Przepraszam, już nie będę :lol: Tak serio to akurat kto jak kto, ale ja tam w deszczu uwielbiam jeździć. Tyle że niekoniecznie nad jeziora. Gorzej że złapałam dziś gumę w tylnym kole, w tesco mieli tylko dętki 20'' więc dociskam właśnie butem łatkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo to mój pierwszy raz :-D
Mimo braku roweru udało mi się również dotrzeć :d, dzięki za wspólne plażowanie !!
Ja też jakoś dotarłem Smile Dzięki za wspólne kręcenie, było bardzo fajnie Smile

TRACK:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=aghyvmhdgqrmnwac
Dziękuję wszystkim za wspólne kręcenie i miłe towarzystwoSmile a szczególnie Dorocie i Grześkowi, za którymi się trochę wiozłemSmile. Wróciłem samotnie przez Zawieprzyce i Pliszczyn. Następnym razem zabieram obowiązkowo kąpielówki i płetwyWink Do następnego!
Dzięki wszystkim za miło spędzony dzień. Wydłużyliśmy trasę i pojechaliśmy nad Zagłebocze (astaris, Bondi i ja oraz Ifson, Patryk, XTCuser i Zwirek). Tam popływaliśmy (kto miał strój Tongue) i przemieściliśmy się (astaris, Patryk, Ifson i ja) nad Krasne, gdzie spotkaliśmy ekipę w składzie Arek z Kaśką i bratem, Bart, Guzi, Szymek_sq, Michał i jeden kolega, którego imienia nie pamiętam (sorki). Tam pograne i popływane i powrót przez Ostrów Lubelski z poprzednim składem zasilonym przez Michała.

Witamy Bondiego, mocną ustawkę wybrałeś na początek, dałeś radę, teraz będzie już z górki Smile

Teksty dnia:
"- Szymek, gdzie jesteście?
- hmmm, w tym ośrodku, gdzie nie ma żadnego baru" Big Grin

Bart: "Nie, frytek nie kupię, bo tym się można dzielić" Big Grin

dtd:
144
5:49
24,75

Pozdrower
Grzesiek
Dzięki za fajnie spędzony 3 maja. Kurde leże teraz i umieram moje ręce jak piecze !
144km wyszło?? wooow. Trasa powrotna przez Ostrów była jeszcze fajniejsza niż ta wtorkowa, szkoda Bondi że z nami nie wracałeś! Do tekstów dnia dorzuciłabym: Michał(przez telefon):''Grzesiek, gdzie jesteś? W którą stronę mamy jechać?'' Grzesiek ''W stronę słońca.'' :lol: Również dziękuję wszystkim za wyprawę i do następnego!
Stron: 1 2 3 4 5 6 7