Jakub.P napisał(a):Może was złapie gdzieś po drodze
Kuba, REAL to miejsce Twojej pierwszej ustawki. Jest okazja, żeby dołączyć a nie łapać bo na to bym nie liczył :lol:
Gdybym nie chciał wybrać się dzisiaj nad zalew rowerem jutrzejsza wycieczka mogłaby się zakończyć jak włóczęga północy przed którą przebiłem dętkę. W tej edycji wyciągnąłem z opony jakiś kolec jakby z róży. Niestety założyłem moją ostatnią zapasową dętkę. Będę musiał jutro w realu kupić jakieś łatki.
EDIT
Ja dziś zaliczyłem 60 km po szosie. 34-37 stopnie masakra i jestem spompowany, szosa nie jet dla mnie
. Jutro odpuszczam ale życzę wszystkim udanej wycieczki!
Dołączam się
Przy okazji chciałam się przywitać, bo piszę tu pierwszy raz
arta napisał(a):Dołączam się Przy okazji chciałam się przywitać, bo piszę tu pierwszy raz
Cieszę się Marto, że jedziesz z nami i tak szybko zarejestrowałaś się na naszym forum :-D
Judaas napisał(a):EDIT
Ja dziś zaliczyłem 60 km po szosie. 34-37 stopnie masakra i jestem spompowany, szosa nie jet dla mnie . Jutro odpuszczam ale życzę wszystkim udanej wycieczki!
Judaas nie pękaj ;-) . A ileż tej szosy będzie. :-P .
Jednak raczej nie zdaze
musze rano pokazac sie w pracy :-(
Tyle różnych fajnych pomysłów się przewija ale... od pięciu dni coś nam zamilkł pomysłodawca wyjazdu do Firleja przez Lasy Kozłowieckie...
Ustawie budzik rano i zobacze może się przyłącze
tylko nie wiem czy przejade taki dystans
i mam nadzieje ze tempo rekreacyjne
darist napisał(a):Tyle różnych fajnych pomysłów się przewija ale... od pięciu dni coś nam zamilkł pomysłodawca wyjazdu do Firleja przez Lasy Kozłowieckie...
Damy radę. :-D . A tempo spokojnie, rekreacyjne.