Forum Rowerowy Lublin

Czy Rohloff już sponsoruje RL? Jeśli nie to postarajcie się o to, bo póki co ma darmową reklamę.

Rzecz nieco dla mnie niezrozumiała, bo Rohloff smaruje tak samo dobrze jak np zielony FL czy w zasadzie każdy inny "mokry smar". I tyle samo syfu zbiera...

Ekscytowanie się ubrudzeniem własnej maszyny też nieco nie na miejscu, bo potrzeba posiadania czystego łańcucha rodzić się może z różnych przyczyn i niekoniecznie estetycznych.

maYkel napisał(a):Rohloff smaruje tak samo dobrze jak np zielony FL

To nieprawda, wystarczy na dłużej, zielony FL jak to FL szybko wymięka.

A co do łapania brudu to jak się wyciera szmatką po każdej jeździe łańcuch, nie smaruje bezpośrednio przed jazdą i nie jeździ po piachu to łańcuch wcale nie jest jakoś nadzwyczajnie usyfiony. A w MTB liczenie na czysty łańcuch to zwykła naiwność.

Ja się nie denerwuję przecież, tylko spokojnie piszę, że jeśli parę osób coś radzi i jest z tego zadowolone, to po co dalej eksperymentować. I wcale nie ekscytuję się brudnym rowerem, bo nie chcę żeby mi taki syf stał w mieszkaniu, ale trochę brudu nikomu nie zawadzi, bo to jest normalne, że części się brudzą lub zużywają.

Normalne też jest, że ktoś może chcieć mieć niebrudzący łańcuch i nie ma w tym nic zdrożnego. Choćby z przyczyn mechanicznych - żywotności łańcucha. Choćby nie wiem jak wycierać mokry smar, to będzie więcej syfu wciągał do łańcucha niż smar parafinowy czy teflonowy.

Są różne smary do różnych zastosowań i niekoniecznie mokry Rohloff będzie najlepszy do wszystkich. Trzeba się tylko liczyć z częstszym smarowaniem...

Ale oczywiście łatwiej sobie robić podśmiechujki i jako rozwiązanie na brudzący łańcuch proponować niejeżdżenie rowerem... Klasa!

Tak wygląda łańcuch w szosie po Rohloffie po 150km wycierany kilka rrazy:


a tak łańcuch po Squircie w MTB(po asfalcie i ścieżkach suchych) smarowany poraz drugi po 160km nie przecierany ani przd zakładaniem ani w trakcie ani przed drugim smarowaniem ani po smarowaniu-TYLKO zakrapiany Squirtem.
Przebieg łączny 330km

Gellu, wiemy, Squirt jest świetny, już każdy to wie, po 10km był świetny, po 25, po 80 i ciągle jest. To chyba jednak nie RL dostaje kasę za Rohloffa, ale Gello za Squirta