Coś się kończy, coś się zaczyna.
Póki co, to na razie koniec przygody:
Oficjalny start z Pl. Litewskiego:
Początek rajdu spod cmentarza na Rossie w Wilnie (grób matki Marszałka a wraz z nim pochowane serce Marszałka):
Kraków: jakiś zwierz za nami:
Meta rajdu "Śladami Piłsudskiego dla Księcia Małego" - Kraków - Kopiec Piłsudskiego (sam Marszałek czekał na nas!):
Ania, Tomki
Mariobiker, Bart, Noorbi, Janek, Irek - dzięki!
Bardzo dziękuję Renani, Ani.J, Damianowi.s, Endriu68 wraz z Basią oraz ArtiArt za obecność i pomoc przy naszym "pożegnaniu"
Na pl. Litewskim.
A szczególne podziękowania lecą do pewnego Pana Michała ---->>>> obecnie już Krakusa
który wyjechał nam na spotkanie na zatłoczonych ulicach miasta Kraka i poczęstował nas ....(hmmm, jak to się nazywało?) - po naszemu to były wafle z czekoladą
, potem robił za nawigację GPS, by na koniec uszczęśliwić nas zimnym, złotym trunkiem na mecie
Dzięki @michalbrodowski!
Bardzo dziękuję Jurkowi S., od którego Yanq uzyskał kontakt, dzięki czemu mogliśmy nocować na dobrze znanej pielgrzymom rowerowym
sali gimnastycznej w Daleszycach.