Dzięki za wspólną jazdę, Felt już ma chyba dość - dwa razy schodziło z niego powietrze, ale ostatecznie udało się dojechać do mety.
Trochę szkoda, że tak się rozjechaliśmy, ale w kameralnym gronie też mi było dobrze
a i jednego zagubionego wędrowca udało nam się sprowadzić na dobrą drogę
Dzięki Kuba i Paula za medal.
Jak do tego doszło, że Zenek był, a nie widzieliśmy go?