No i się zaczęło.Pierwszy etap zgarnął Jacopo Guarnieri z Liquigasu !; ) Kolarze mieli do pokonania 175 km, gdzie 64 km to pętle w Warszawie ,których było 8. Przez dłuższą część trasy uciekała 4 zawodników ,w której był nasz reprezentant Błażej Janiaczyk ,który po etapie został najaktywniejszym zawodnikiem wyścigu jak na razie. W Klasyfikacji Górskiej objął prowadzenie Maciek Bodnar,który wygrał w Warszawie jedyną "górską premię" 3 stopnia.
Pod koniec etapu, na ostatniej rundzie, jakiś kilometr przed metą peleton zaliczył krakse... czyli mięso było
około 30 zawodników udało się pojechać dalej i między nimi rozegrał sie finisz ,oczywście reszta też dotrzapała się jakoś do mety, oprócz 2 zawodników ,których karetka zabrała do szpitala. To tyle z tego co widziałem i słyszałem ,ponieważ ja czekałem na zawodników przy autokarach na torwarze. Zgadałem się z mechanikiem z Milramu i planuje pojechać jeszcze na finał do Krakowa