Wczoraj miałem drobny wypadek - w skrócie: uderzyłem rowerem w inny rower, stojący bokiem (pod kątem prostym mniej więcej), na skutek czego tylne koło mojego roweru zostało zósemkowane (nie mam pojęcia, dlaczego tylne, a nie przednie). Da się na tym jeździć, ale bije na boki z milimetr czy dwa, przez co obręcz ociera o klocki hamulcowe.
Sam sobie na pewno tego nie naprawię, więc moje pytanie brzmi: Gdzie w Lublinie zrobią mi to najlepiej i najtaniej? Miałem zanieść do Bike Boys, ale wolę się najpierw poradzić. Nie chciałbym dać za wycentrowanie więcej, niż 15zł i mam nadzieję, że da się to w ogóle zrobić i nie zabulę za wymianę koła...
Sam sobie na pewno tego nie naprawię, więc moje pytanie brzmi: Gdzie w Lublinie zrobią mi to najlepiej i najtaniej? Miałem zanieść do Bike Boys, ale wolę się najpierw poradzić. Nie chciałbym dać za wycentrowanie więcej, niż 15zł i mam nadzieję, że da się to w ogóle zrobić i nie zabulę za wymianę koła...
Idź do BikeBoys'ów (to nie reklama :mrgreen: ) . Ostatnio jak centrowałem tylne kółko to było 10zł. Zrobili od ręki w kilka minut. Ogólnie sklep mogę polecić. Wszyscy chwalą sobie i ja też (w którymś wątku było więcej o nich).
Z tego co wiem to centrowanie kosztuje nie więcej niż 20 zł w Lublinie (chyba że się mylę).
Z tego co wiem to centrowanie kosztuje nie więcej niż 20 zł w Lublinie (chyba że się mylę).
No to dobrze, jak 10zł ;] Dzięki 
Mi koło dobrze zaplótł gość w Toro. Jak centruje tak jak zaplata to nie będziesz miał na co narzekać. W inżynierii standardowo też polecam. Raz spadł mi rower ze stojaka podczas ustawiania begów i hak mi wyrwał 3 szprychy (co automatycznie spowodowało sporą centrę), po wizycie w inżynierii wszystko jest cacy. Ostatnio na step downie podczas lądowania pękła mi szprycha w połowie długości (chyba wada materiałowa, bo dziwne miejsce). Skakałem jeszcze kilka razy 5-7m hopę i koło nie nabrało większego bicia niż zaraz po urwaniu szprychy. Znów koło poszło do inżynierii i jest cacy (od tego czasu skakałem może z 10x sekcję pieczarki). Za centrowanie nie zapłacisz więcej niż 15, a pewnie koło 10.
Ale jak to się stało że pokrzywiłeś tylne koło uderzając przodem? Jakaś ingerencja sił nieczystych.
Ale jak to się stało że pokrzywiłeś tylne koło uderzając przodem? Jakaś ingerencja sił nieczystych.
Nie wiem jak, pewnie jak rower spadał zaraz za mną, to rypsnął tylnym o ziemie czy coś.
Zaniosłem do BB, powiedzieli, że koło jest zósemkowane mocno, na małym obszarze i że będzie to trudno naprawić ale zrobią. Prawdopodobny koszt, to 15zł, ale dopiero jutro odbieram...
Zaniosłem do BB, powiedzieli, że koło jest zósemkowane mocno, na małym obszarze i że będzie to trudno naprawić ale zrobią. Prawdopodobny koszt, to 15zł, ale dopiero jutro odbieram...