Jakiś czas temu padło hasło wyjazdu weekendowego do Zwierzyńca. Proponuję termin 23/24 maja. Inne terminy w maju nie wchodzę grę ponieważ: ten weekend to za wcześnie, kolejny to promowanie Nocy Kultury, pierwszy weekend czerwca to jak już wiadomo Noc Kultury. Jeżeli są chętni to proszę o napisanie czy ten termin pasuje. Trasę jeszcze się zdąży ustalic, najważniejszy jest termin.

Ja niestety 24 maja mam imprezę. Więc chętnie przełożyłbym na czerwiec. Ale jeżeli zbierze się skład to będę Wam kibicował i mogę zaproponować ciekawą trasę.

Więc chętnie przełożyłbym na czerwiec.

Podaj Jurku jakiś termin w czerwcu. Jak większośc bedzie chciała w czerwcu to zrobimy ten wyjazd w czerwcu ale bez podawania konkretnych terminów ciężko coś ustalic.

ja mogę w maju i chętnie się wybiorę jeśli wyjazd dojdzie do skutku ;-)

ja już wiem że w maju na pewno nie mogę
wymyślmy więc może jakiś termin czerwcowy ??

To ja proponuję 20/21 czerwca. Wyjeździemy w piątek wieczorem pociągiem (o ile takie są ale już sprawdziłam i nie ma takich w rozsądnych godzinach więc zostaje opcja z wyjazdem w sobotę rano rowerami chyba, że ktoś się bardziej postara i znajdzie jakieś połączenie) poszukamy kwatery gdzie możemy zrobić ognisko (i to będzie podstawowy warunek przy szukaniu kwatery a od rana będziemy pedałować po lasach

To ja proponuję 20/21 czerwca.

Bardzo dobry pomysł, ja się zapisuję

Wyjeździemy w piątek wieczorem pociągiem (o ile takie są ale już sprawdziłam i nie ma takich w rozsądnych godzinach więc zostaje opcja z wyjazdem w sobotę rano rowerami (...)

Opcja rowerowa jest jedyna słuszna :-D Znam bardzo fajną trasę do Zwierzyńca

Opcja rowerowa jest jedyna słuszna :-D Znam bardzo fajną trasę do Zwierzyńca

Opcja dwóch ognisk jeszcze fajniejsza :-D Ale nie będę się przy tym upierać, zrobimy jak chce większość i jak PKP pozwoli.

Jeżeli wypad miał by być 20 czrwca to i ja jestem wstępnie chętny
Będzie po sesji, więc była by to świetna okazja aby się odstresować.
Jeśli jechali byście rowerkami z Lublina, to ja dołączył bym się mniej-więcej w połowie, gdyż w tedy będę już u siebie w Janowie Lubelskim. A z Janowa do Zwierza jest bliziutko

Hej

to ja się też dołączam do wyprawy czerwcowej :-)

Pozdrówka,
Monika