Bardzo się cieszę że samota nie groźna :mrgreen:
Co do dzisiaj to niestety praca do 21, a poza tym to się nie ma czym chwalić a raczej jest się z czego śmiać, bo rower ogólnie git tylko koła mają już z 7 lat i wygląda to komicznie. Tak samo jak klamki i manetki :-P ale co tam, Kraków od razu nie zbudowano!!
Jeśli chodzi o codzienne ustawki to widziałem, że jesteście bardziej nastawieni na asfalt (chyba że się mylę) a to mnie raczej nie rajcuje
albo inaczej - ciężko mi się jedzie na moim sprzęcie. Ostatnio pokusiłem się o pojezierze trasą, to czułem się jak bym przejechał ze 200 kilosów
:mrgreen: