Jako że z powodu kilku problemów utknęłam na ten weekend majowy w Lublinie, to postanowiłam wybrać się chociaż na jeden dzień rowerem nad Krasne. Wyjazd z samego świtu, w okolicach 6:30-8:00 najlepiej, tak żeby na południe już tam być i się chlapać w wodzie. Powrót jakoś po poludniu, zależnie do chęci ;-) Ktoś się pisze?
A i rodzaj trasy-szosa oczywiście 8-)
Długość- ok. 88km w obie str.