Jednak mnie nie będzie.
Szukam pilnie porządnego serwisu rowerowego, w którym naprawiliby mi usterkę w miarę szybko i po rozsądnej cenie. Myślałam dzisiaj, że skończy się u mnie na regulacji przerzutek i smarowaniu, ale wczoraj chyba przywaliłam o coś w lesie, przez co skrzywiła się zębatka z przodu, jak ją na działce naprostowałam, to przestały mi przeskakiwać z tyłu przerzutki. Efekt- z działki rower poszedł na dach samochodu i do domu. Ale przecież ja nic złego nie chciałam :roll:
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata