Ja dziś najpierw z Kolą, Kreciczkiem, Kopytkoikołpakiem i jeszcze jednym kolegą na Treku (sorki, ale nie pamiętam imienia) pojechaliśmy przez Krężnicę Jarą, Strzeszkowice (tam odłączył się Michał) i Zemborzyce i spotkaliśmy się przy wyjeździe ze Starego Gaju z grupą Karoli. Za chwilę dojechali pozostali z Sylwią.
I to była najliczniejsza grupa (chyba 22 osoby). Później jeszcze raz się podzieliliśmy, ale po szosie pojechali już tylko Kola, Kreciczek i kolega na Treku. My zaś pojechaliśmy terenem aż do torów, gdzie z pół godziny staliśmy i czekaliśmy aż zjedzą nas komary
Na szczęście nic takiego się nie stało i wyruszyliśmy na spotkanie z szosowcami i później na tamę, gdzie znowu podzieliliśmy się na 2 ekipy (moja ekipa pojechała Janowską, żeby uniknąć batmanów, muszek i zimna Bystrzycy) a ekipa Karoli ścieżką. Spotkaliśmy się przy zjeździe ze ścieżki na Janowskiej
Dziś padł kolejny rekord
Przy LKJ udało mi się zwerbować kolejne dwie osoby na forum, więc lada chwila można spodziewać się, że pęknie 40 na ustawce
Statystyka z licznika:
71km
2: 42
26,25 avs
50,7 max
Dzięki za ustawkę i do następnego
pOZ
rower
Grzesiek