Osobom zainteresowanym aktywnością rowerową na rajdach na orientację podsuwam myśl pt 46 Harpagan.
Wybieram się na ten balet od paru lat i jakoś zawsze brak kompanii.
Za pokonanie 100km rowerem oraz 50km pieszo poniżej 18 godzin otrzymuje się wiekopomny tytuł Harpagana.
Na tym odcinku może szykować się niezła zabawa ponieważ poprzedni był jeszcze w zimie czyli w kwietniu
, toteż ludzie już zapisują się licznie.
Osobiście byłem już na ERO ziemi Chrzanowskiej oraz dawno dawno temu na czyms tego typu organizowanym przez mBank w okolicach Skarżyska Końskich i sławnych wsi Niebo i Piekło.
Osoby zainteresowane proszę o wypowiedź.
Osobiście rozważam trasę 50 z buta, gdyż nigdy takiej i nie robiłem i wątpię że przeżyłbym jeszcze 100 na dwóch kółkach.
Oczywiście piszę nie dla reklamy samej imprezy ale dla poznania kogoś kto również by wybrał się do Kwidzyna. Niestety Lubelskie jest słabo reprezentowane w imprezach tego typu czy innych ciężkich surwiwalach.
Pora by to zmienić... W końcu w naszym grodzie kozy jest potencjał jakiego mało
Czekam na wiadomości
Luk