Wkurzające to trochę jest żeby na dwa dni na przód nie byli w stanie określić pogody.

To już chyba taka nowa świecka tradycja, że w ostatniej chwili zmieniają zapowiedzi :-) Podobnie było przed wyjazdem na ławeczkę, do Gardzienic i w jeszcze przy paru innych wyjazdach :-)

JADĘ :mrgreen:

OK, ja też! Kawa do termosu już się parzy :-)

potwierdzam będę

Dzień dobry państwu, ja właśnie wstałem z łóżka :-) Ale żeby nie było, że zaspałem na ustawkę :-P - budzik nastawiłem sobie parę minut przed ósmą, obudziłem się, wyjrzałem za okno i stwierdziłem, że jednak odpuszczam i poszedłem dalej spać :-)

Witam, ja tez przed chwilą wstałem spojrzałem w laptopa a tam co pojechali placz i zgrzyt w mojej duszy niedługo po tym wsiadłem na swój wspaniały stacjonarny rowerek i nadusiłem w pedał - jestem z wami chłopaki ;-)

Chłopaki, dziś nie dałem rady Żeby się za długo nie tłumaczyć powiedzmy - ogólna niedyspozycja do tego stopnia, że po okrążaniu zalewu trzepałem się do domu ze średnią ok 20km/h. (w sumie i tak dokręciłem 40km więc jakieś minimum wyszło) Oczywiście jak tylko wróciłem wyszło słoneczko 8-) i do końca życzę Wam takiej pogody i wiaterku w plecy.

ogólna niedyspozycja do tego stopnia, że po okrążaniu zalewu trzepałem się do domu ze średnią ok 20km/h

20km/h to bardzo przyjemna rekreacyjna prędkość :-) To ja już nawet nie pytam, jaka tam była średnia w kierunku do zalewu :-P bo znowu się okaże, że wyszło jakieś szybkie kółeczko :mrgreen:

To ja już w domku. Niech zgrzytają zębami i płaczą :-P co się nie zdecydowali. Pogoda no, prawie idealna. Obrany kierunek jazdy pozwolił na większej części trasy uniknąć mordewindu i całkiem nieźle się jechało. Plan wykonany w 100% z dłuższym, terenowym powrotem. Oprócz Piotra był jeszcze gorący Tomek ;-) , który notorycznie nie chce się rejestrować. Szkoda, że Janek odpuścił, a przecież to ja byłem najsłabszym ogniwem :-| Mam nadzieję, że to była jakaś niedyspozycja, a nie tempo :-?
Fajny jest ten podjazd z tej strony bo później można się nieźle rozpędzić na zjeździe. Tylko jakaś stabilizacja patrzenia by się przydała bo mi się obraz rozmywał :lol:
Dzięki za wspólne kręcenie. Parę zdjęć za chwile

Dzięki za wspólne kręcenie , suma sumarum pogoda można powiedzieć że dopisała , „Gorący Tomek” już , już prawie się za moment zarejestruję jak nie w tym roku to na pewno następnym ( tak to już jest z tą cyklozą :mrgreen , u mnie dystans wyszedł 75km i myślę , że tym to akcentem zakończyłem sezon , bo w zimie ja nie jeżdżę a przynajmniej nigdy nie jeździłem , pozdrawiam i do wiosny .
PS. łatwo to dzisiaj nie było