Po pierwsze nie ma spiny bo lecę na "traktorowym" ogumieniu i nie wrzucam na blat bo zajeżdżam napęd, a blat jest jeszcze całkiem dobry
A po drugie polecimy tak:
kraśnicka-tereszyn-trojaczkowice-krężnica-nowiny-polanówka-osmolice-niedrzwica-strzeszkowice-bełżyce-wojciechów-sporniak-motycz-.....
Przy braku wpisów nie zajeżdżam.
EDIT: zmiana godziny i miejsca nastąpiła
EDIT 2:
Bardzo dobrze pojechane. Dołączył jeszcze Grzesiek. I czasem się czuliśmy jak porucznik Dan Taylor z Foresta Gumpa gdy dopadł ich sztorm na kutrze i sami wiecie co robił porucznik na bocianim gnieździe. No nie ważne. Wyszło ponad 80 kilometrów, a Grzesiek poleciał jeszcze dalej. Taka sytuacja