Dziwne rzeczy się dzieją na tym forum... jedni przyjeżdżają, żeby paręset metrów przejechać, drudzy nawet bez rowerów się pojawiają... no nie wiem, niedługo przyjazd rowerem na ustawkę będzie jakimś dziwactwem ;-).
W każdym razie pięciu z nas przejechało to, co było do przejechania. Wprawdzie tempo trzepackie, w porównaniu z tym, co się dzieje na leniwych ustawkach, ale cóż,może jak trochę potrenujemy, to się na kawałek takiej ustawki zabierzemy ;-)
Dzięki za przybycie, za wspólną jazdę i za sjestę nad Zalewem.
Moje materiały:
TRACK
KILKA FOTEK
Do następnego razu
.