Czy był lajt czy nie to napisze Damian, (Renia rządziła) ja w każdym razie w Lidlowskiej kurtce jakoś nie zdążyłem się wytopić.

Widać jakość się polepszyła albo Jurku jesteś już wycieniowany przed sezonem ;-)

Oho, Jurek wrzucaj fotki, bo wygląda na to, że Bart się zatarł

Może wrzuci za pół roku,jak to mają niektórzy tu na forum0

Dziękuję za bardzo miłą, popoludniowo-wieczorową, lajtową przejażdżkę ;-). Było perfekcyjnie ;-) czekam na powtórkę z ciut dłuższym dystansem :-)

Oczywiście z niecierpliwością czekam na wszystkie zdjęcia!

Dobra, sam znalazłem zdjęcia Jurka, w końcu to nie problem A On to chyba też się odłączył, albo dalej niż na Zemborzcką nie dojechaliście, jakbym wiedział to bym pojechał z Wami całość

Grzesiek, nie tłumacz się... I tak każdy wie, że wymiękłeś :-P ;-)

Wróciłem :-) Git ustawka, dzięki wszystkim za to popołudnie - było morowo :-)
Co do tempa, to powiem tak - Renia robi jakieś zasłony dymne itp - że niby czeka na lajtowe ustawki, że dystans za długi itp - a ja aż się boję pomyśleć, co to będzie się działo jak przyjedzie na jakąś ustawkę w pełni sezonu :mrgreen: Nie dopuszczajcie Reni do prowadzenia, albo zapomnijcie o lajtowych ustawkach - dziś wskazówka poniżej 25km/h nie schodziła :-P Dobrze że potem inne osoby wysunęły się na czoło peletonu :mrgreen:

czekam na powtórkę z ciut dłuższym dystansem

Zapraszam w niedzielę do Firleja - ale jedziesz z tyłu :mrgreen:

tak...bylo WSPANIALE, a finał najlepszy :-D !

Nie dopuszczajcie Reni do prowadzenia, albo zapomnijcie o lajtowych ustawkach - dziś wskazówka poniżej 25km/h nie schodziła

Cicha woda z Renatki ;-)

No cóż, chyba wszyscy zadowoleni wrócili :mrgreen: a żołądki to na pewno ... Dziękuję wszystkim i czekam na powtórkę 8-)