Cześć chętnie bym spróbował codziennych eskapad, niekoniecznie w nocy, posiadam rower rekreacyjny i preferuję jazdę rekreacyjną. Obecnie jeżdżę sam, ale poczytałem trochę na forum o wyjazdach typu Kazimierz Dolny, Kozłówka i chętnie bym spróbował, chociaż nie wiem czy nadążę za tak wytrawnymi rowerzystami. Ostatnio wybrałem się sam do Nałęczowa po bułeczki 8-) (nawdychałem się spalin z samochodów, że hej), łącznie z Lublinem zrobiłem ok. 66 km i musiałem zsiąść z rowerka :lol: (także pod niektóre wzniesienia na trasie powrotnej do Lublina). Częściowo zrzucam to na barki niewyspania (tylko niecałe trzy godz. w przeddzień wyjazdu), mogło to mieć wpływ. Nałęczów zdobyłem po 1h 20`, a powrót trwał 2h :-( . Być może znacie jakieś grupy i szlaki dla emerytów :mrgreen: . Pozdrawiam.