Witajcie

Wiosna nadeszła, więc nadchodzą też poniedziałkowe, lajtowe ustawki Prezesa

Zaczynamy w dzień loda, zapraszam więc wszystkich chętnych [na jazdę] na wspólną przejażdżkę do lodziarni nad Zalewem. Dystans nie będzie duży, powrót pewnie od strony Konopnicy, a jakże!

Warunek jeden: ładna pogoda (w deszczu nie jadę, pewnie w poniedziałek będzie wszystko wiadomo, Kret czy tam inny Zubilewicz mówił podobno coś, że ma się pogoda popsuć, nie wiem czy to prawda, oni pewnie zresztą też nie wiedzą, pożyjemy zobaczymy. Aha, tradycja musi być zachowana: start bezwzględnie punktualnny

Także tak

Zamierzam się pojawić

Prezesie czy można na 17:15 (zwyczajowo)? Po pracy trzeba się ogarnąć

Hmm, tak średnio to widzę, jeszcze zmiany czasu nie było, więc ciemno się po 18 robi, na bank nie dasz rady na 17?

EDYCJA:
Póki co wygląda na to, że i tak nie ma znaczenia, bo wróżą deszcz

(...)
Póki co wygląda na to, że i tak nie ma znaczenia, bo wróżą deszcz

Będzie dobrze :-D Ja się piszę.

Niestety muszę odpuścić. Nie mam z kim zostawić córy więc lipa. Gdyby pogoda była fajniejsza to bym ją zabrał

Na to wygląda, że wygląda to obiecująco Zatem póki co plan jest taki, że jedziemy. Trasa od stacji do stacji ok 27km, niech każdy chętny na lodzika weźmie ze sobą PLNy i do zobaczenia na Łukoilu

Judaas, pogoda jest git, bierz córę i jadziem

PS. Przypominam o lampkach, bo powrót mimo krótkiego dystansu będzie już po zmroku

Będę, może uda mi się jeszcze kogoś z pracy namówić :lol:

Radek i Grzegorz przeczytajcie mojego maila z Zarządu :-P

Radek i Grzegorz przeczytajcie mojego maila z Zarządu :-P

Mam, oo, dobra nowina:

Jurek S napisał w mailu:
"Będę na ustawce, funduję lody, oby nie padało"