Na wypadek, jakby ktoś jeszcze na tym forum jeździł na krótkie dystanse i nie oczekiwał wypasionych widoków to zapraszam na popołudniowe lajtowe kręcenie w dniu jutrzejszym. Nie mam pojęcia gdzie dojedziemy, ale dobrze by było, żeby ten dział nie zarósł za mocno kurzem, więc jak ktoś będzie miał propozycję to rozważę ;-)
Planuję powrót przed 21, ale lampki trzeba wziąć, zwłaszcza osoby mieszkające w dalszych dzielnicach miasta. Powrót to pewnie albo Raszyńska :-> albo gdzieś okolice Zalewu.
W czasie burzy- nie jadę.
Na wpisy czekam do jutra do 16, inaczej jadę sama i wcześniej.
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata