ustawka się odbyła, zapisani przybyli, plus jeden kolega, 2h spokojnej jazdy - chyba już nawet nie rekreacyjne tempo tylko rodzinne
, tylko bez fotek i kanapek po drodze. Lech dziękuję, bo nie zdążyłem się przygotować z topografią trasy.
nawet agitującego ulotkowo Rado widzieliśmy przy moście.