Jeszcze raz przepraszam wszystkich za sianie zamętu :-P . Tak to jest, jak ktoś (ja) robi kilka rzeczy na raz.
Mindex, poznalem... choć faktycznie w ostatniej chwili i praktycznie dzięki temu, że masz jednak charakterystyczny sprzęt. Nawet odmachałem :-> .
EDYCJA:
Nocnopatrolowy wyjazd uznajmy niniejszym za udany :mrgreen: . W trasę wyruszyli
Kenubi,
Pinky i oczywiście ja. Pomimo wysiłków pewnego kierowcy wszyscy nawet przeżyli :-P .
Dystans (w moim wypadku): 18.8km
Prędkość maksymalna 29.9
Średnia prędkość 14.5
Przelecieliśmy ścieżką od TPSA do Bystrzycy, potem wzdłuż naszej lubelskiej rzeczki do wąwozu na LSM, gdzie przeprowadziliśmy poszukiwania ścieżek fragmentów ścieżek oraz akcję fotografowania oznaczeń tychże. Efektem powyższego jest kilka ciekawych fotek wykonanych w dwóch miejscach i odkrycie około piętnastometrowego odcinka wyrobu ścieżkopodobnego :-P .
Następnie dzielnie ruszyliśmy ulicami przez miasto w kierunku Kraśnickiej, po drodze uchodząc cało z zamachu przeprowadzonego przez współużytkownika ulic o większej ilości kół (lub współużytkowników - byłem zbyt zajęty uciekaniem na chodnik, żeby jakoś lepiej się przyglądać
hock: ).
Na zbiegu Kraśnckiej, Racławickich i Warszawskiej pożegnaliśmy Kenubiego i udaliśmy się wspólnie z Pinkim spowrotem w stronę Czechowa.
Kenubi, fotki dołącze do mapki jutro (jak mi się uda :-P )