Strony (3): 1 2 3   
szymek_sq   26-11-2009, 13:15
#1
termin : 27.11- 29.11

lokalizacja : Pojezierze Łęczyńsko Włodawskie, Piaseczno

plan: wyjazd z Lublina około południa i dojazd do Piaseczna rowerem w piątek [około 45 km]. Jazda po okolicy. Jak ktoś chciał dojechać samochodem lub pksem - zapraszam.

Nocleg: w domku [wymagane śpiworki].

nawierzchnia: terenu jak najwięcej

chętni na tą chwilę: szymek_sq, holden, Bart

Jeżeli prognozy uległy by zmianie, i miało by padać jakoś okrutnie to nie pojedziemy.

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
szymek_sq   26-11-2009, 20:04
#2
startujemy z kładki na ścieżce rowerowej
http://tiny.pl/hx585
o godzinie 11
Jeżeli ktoś ze che dołączyć - zapraszam!

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
holden   26-11-2009, 21:27
#3
Nie róbcie scen! jakieś lewe, skrócone kursy na hardcora to każdy robi, a jeździć to nie ma komu?! :-P
'Przyjeżdżajta, nie pękajta'

"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Bart   26-11-2009, 21:37
#4
A daj spokój holden, niepotrzebnie się denerwujesz, ciśnienie Ci skoczy i rozwalisz sobie pulsometr...

Wiadomo - na naszym forum tylko szymek_sq jest hardkorem 100%, ale dlatego są robione kursy na hardcora m.in. na kajakach i w górach, żeby dotrzymać fasona Szymkowi i mając już zaliczony kurs, razem z nim dydłać , "przez łąki, przez pola, w śniegu, w błocie i w spiekocie..."

Dookoła zalewu to każdy dydłać może ale zaznać hardkoru to nie ma komu...

Terenikiem to ciągnikiem.
holden   26-11-2009, 21:57
#5
Coraz mniej prawdziwych hardkorów wśród hardkorów Sad

"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
marecky   26-11-2009, 22:49
#6
jak już wspomniałem szymkowi wczoraj: niestety nie mam czasu na wyjazd, który trwa cały weekend

bardzo nad tym ubolewam bo propozycja na prawdę zacna

tak więc pozostaje życzyć miłego hardkorowania :mrgreen:
szymek_sq   27-11-2009, 02:11
#7
I po pracy. Zostało tylko doszyć rzepy do ochraniaczy na buty i rano ciśniemy :d

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
szymek_sq   27-11-2009, 02:44
#8
hyhy złamałem igłę dlaczego te rzepy są takie kurde twarde Confused

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Bart   27-11-2009, 09:32
#9
szymek_sq napisał(a):Zostało tylko doszyć rzepy do ochraniaczy na buty i rano ciśniemy :d
szymek_sq napisał(a):hyhy złamałem igłę dlaczego te rzepy są takie kurde twarde Confused


Daj dziadkowi, to Ci drugi raz przyszyje :lol: :lol: :lol:

Terenikiem to ciągnikiem.
szymek_sq   29-11-2009, 16:57
#10
mini statystyka
najwięcej przejechanych kilometrów: Bart
najwięcej wywrotek: szymek_sq
najspektakularniejsza wywrotka: szymek_sq [kładka 1 m nad ziemią, woda do pachy]
najwięcej przespanych godzin: Bart [tradycyjnie Big Grin]
najbardziej bolesna wywrotka: holden [ile żębów blatu może na raz wbić się w udo???]
najwięcej pochłoniętego koksu: Bart

Było ognisko, jazda w dzień i w nocy bo błocie, szutrze, głębokim piachu, łące, bagnie, kładkach, kocich łbach, polu zaoranym i nie zaoranym, w wąwozie no i niestety trochę po asfalcie ;d

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Strony (3): 1 2 3   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.