Skoro nikt nie wrzuca żadnego wyjazdu, to ja coś zaproponuję.
Około 30-35km, mniej więcej w kierunku Bełżyc, asfalt + trochę dróg gruntowych, ale nie wiem jakiej jakości i ile km dokładnie. Powrót mniej więcej z tej samej strony miasta, z której wyjazd. Tempo bardzo rekreacyjne.
Po południu zapowiadają jakieś opady, więc śledźcie sytuację na bieżąco - gdyby padało lub zanosiło się na deszcz - nie jadę. Gdyby zmieniły mi się plany, to poinformuję tak na 1-2 godzin przed ustawką.
Jak ktoś ma ochotę dołączyć to zapraszam

Zasadniczo, jeśli nie będzie padać, spróbowałbym się podłączyć, lecz tylko do końca drogi asflatowej.

Możliwe że spóźnię się 5-10 minut.

Jest mokro, a pucowałem niedawno rower pod suchą szosę, więc dziś mnie nie będzie.

Skoro nikomu się nie chciało, to pojeździłem sobie sam
I nawet zrobiłem jedno zdjęcie, już w drodze powrotnej: https://goo.gl/photos/nM68fkjwEpMtHQfx8

Damian - ale ty miałeś rowerem jeździć a nie rower windą wozić - nie zaliczam