Posiedziałem trochę w koszu ;-) i mnie natknęło, zeby gdzieś się ruszyć. Póki co leje, ale może do soboty coś się wyklaruje. Proponuję nadwieprzańskie klimaty, duzo fajnego terenu, ładne widoki. Powrót przez lasy Kozłowieckie. Dystans ok 70-80km.
Przepraszam Jakub, ze w tym samym czasie, ale kierunek Nałęczów ostatnio mocno eksplorowaliśmy więc dla tych innych moja propozycja :-D
A ja ta nieśmiało zaproponuję: może niedziela? Bo nad Wieprz to ja zawsze byle nie w tą sobotę a powrót to może być wtedy nawet przez Patagonię
tkt napisał(a):A ja ta nieśmiało zaproponuję: może niedziela?)
Wtedy można byłoby mnie dopisać na listę główną, w przeciwnym razie pozostaje mi lista rezerwowa.
Tomku i Kamilu, zostanę jednak :-| przy sobocie bo na niedzielę cos planuję o czym jeszcze dokładnie nie wiem :-D ale na wszelki wypadek chciałbym ją mieć wolną.
Również powinienem się pojawić.
jak tylko pogoda dopisze to Ja również piszę się na tą imprezę , tylko czy to miejsce spotkania to jest krzyżówka tych ulic czy może plac przed olimpem?
jak nie będzie padało to będę
Coolman napisał(a):jak tylko pogoda dopisze to Ja również piszę się na tą imprezę , tylko czy to miejsce spotkania to jest krzyżówka tych ulic czy może plac przed olimpem?
Tak to krzyżówka tych ulic od strony północno-wschodniej