Gdzieś przed drugą minutą filmu zawodnik nagle się zatrzymał głową czy też barkiem n schodku- aż mnie zabolało. Dyscyplina super widowiskowa a sama odmiana kolarstwa bardzo ciekawa i inna od mtb. Mam okazję łykac maleńkie dawki amatorskiego cyclocrossu z racji zmiany sprzętu i to, jak można taką maszynkę szybko rozbujac w granicę 40 km/h w terenie np. kamienistym na wąskiej gumie to jest hardkor dośc konkretny. Plus to trzepanie kierą i nieustanny balans ciałem. A łykanie podjazdów przełajem to osobny rozdział ale także warty spróbowania. Ja, jeśli chodzi o przełaj jestem na pewno na tak :-D