mariox napisał(a):Bezmózgowia są po obu stronach.
Pewnie że tak i nikt tego nie neguje. Prosty przykład - nieoświetleni rowerzyści grzejący po zmroku trzydziestką ścieżką, nieco wolniej chodnikiem lub alejką parkową. Albo ulicą, bez najmniejszego odblasku na rowerze czy na sobie. Zdarzają się też tacy, którzy wyskakują na rowerach na przejścia na zasadzie, że jak polecieć szybko, to się uda.