(05-11-2017, 13:17)Mariobik napisał(a): Niezły rower i jeszcze lepsze kopyto to gwarancja na utrzymanie się za Bartkiem
obawiam się że przy jeździe z Bartkiem to już trzeba w jakiś samochód inwestować - bo tak to nie ma szans.
A no i jeszcze nie można dać mu wejść na koło - bo wyprzedzi
jechałem dziś krajówką do Kraśnika około 10, chyba Pana wyprzedzałem Panie Bartku, a chwilę przedtem na CB jakiś Litwin w volvo zdenerwowany krzyczał coś o jakiś ****ing cyclistach, nie wiem co, bo nie do końca rozumiem, ale chyba nie był zadowolony.
Czy, za przeproszeniem, nie odwalił Pan jakiejś maniany na krajowej dziewiętnastce?
W końcu sie udało pojechać do Kazimierza
2 X przez deszcz musieliśmy zrezygnować ale tym razem, udało się
Na starcie stawiła sie 5 osobowa grupa( Ja, Paulina z Piotrkiem, radzik i Bart ),
Ale całość trasy przejechaliśmy w 3 osobowym składzie resztę gdzieś po drodze pogubiliśmy
Dzięki za przejażdżkę
Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-11-2017, 18:54 przez marza.
Dzięki za wspólną jazdę. Było naprawdę super i niech żałują Ci co chcieli być, a nie przyjechali z jakichś powodów. A i jeszcze jakiś tajemniczy Don Pedro przesłał mi fotę z zebrania na tamie
(05-11-2017, 18:53)marza napisał(a): Na starcie stawiła sie 5 osobowa grupa( Ja, Paulina z Piotrkiem, radzik i Bart ),
Radzik to On jeszcze umie jeździć na rowerze
Hola Hola, wiele razy pisałem przecież, że mijałem się na ścieżce z pewną Starsza Panią, co łamała się na swojej nowej kozie i rozpędzała się do takich prędkości, że już niewiele brakowało, aby do tych 30 km/h dobić