Waldek napisał(a):źródłem informacji jest mój organizm,
który poznaję by nie chorował
od wielu lat nie osłaniam szyi
nie choruję
a wcześniej miałem częste anginy
Hm. Twój organizm nie musi być identyczny z organizmami pozostałych ludzi (i pewnie nie jest). A czytając Twój post, w którym pisałeś "odradzam osłanianie szyi" można było domyślać się, że masz nieco "mocniejsze" podstawy do tego, żeby wielu osobom takie rady dawać.
Waldek napisał(a):nie mam wykształcenia medycznego,
ale kiedyś coś mi się obiło o uszy, ze w naczyniach krwionośnych szyi są różne (nie koniecznie termo-)receptory związane z regulacją temperatury
to ja chyba będę chodził jednak dalej w szaliku. bo mama mi mówiła, że tak trzeba
a bardziej serio: gdyby osłanianie szyi jak jest zimno faktycznie było złe, to większość ludzi nie nosiłaby zimą szalików, kominiarek etc. a i rowerzyści jeździliby w bluzach rowerowych "w serek"
a że tak nie jest, to chyba COŚ musi znaczyć.