Ja głosowałem w ankiecie i głosowałem na tak. Jednak jeśli złożę sobie drugi rower to będzie on na pewno bez zatrzasków. Przez dwa lata jeździłem do biura na rowerze, z tego cały jeden rok w cklick'ach i jeżdżenie w nich do pracy było wręcz uciążliwe. Po pierwsze w jeździe po mieście wiąże się to z ciągłym wypinaniem. Do pracy musiałem wozić buty na zmianę. Mam typowe buty mtb i chodzić to się w tym nie bardzo da. Mam do moich pedałów spd plastikowe nakładki co czynią je uniwersalnymi, ale koncepcja moim zdaniem kiepska. Z czasem skrzypi to strasznie, a jak but mokry jest to się ślizga po tym plastiku bardzo. Jeździłem już w noskach, na platformach, a teraz w spd. Cenię sobie spd bardzo w trasie i terenie, natomiast tych którzy nie chcą w tym jeździć, w pełni rozumiem. Do jazdy miejskiej i lekkiej rekreacji spd nie jest jakoś mega konieczne. Ale jak ktoś wymaga ciut więcej nawet w rekreacji i spróbuje spd, to zachodzi obawa, że będzie w tym jeździł ciągle 8-)
Ale tak jak już pisałem, drugi rower który będzie miejski na pewno spd nie będzie miał, bo będzie to mega nie praktyczne.
lizanie jest dobre...lodów