Strony (2): 1 2   
perceive   29-04-2010, 20:11
#1
Nie wiedziałam, gdzie założyć ten wątek :-)

Rozwaliłam pedał - o tak

Pytanie do was czy mogę to reklamować?

Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!
msl   29-04-2010, 20:17
#2
Popsułaś podobnie, jak ja ;-) W moich SPD-kach pod wpływem uderzenia (w krawężnik bodajże) ukruszył się podobny fragment.
Z reklamacją może być kłopot, bo wygląda to na uszkodzenie mechaniczne (z winy użytkownika), a takich gwarancje nie obejmują. Ale jeśli pedał "ot tak" się rozpadł, to spróbuj go zareklamować, a nuż uznają gwarancję...

god@localhost# killall animals && killall people && umount /dev/world && halt
MindEx   29-04-2010, 22:41
#3
perceive napisał(a):Pytanie do was czy mogę to reklamować?

pedał, a co za tym idzie i drugi (czyli para) nie spełnia(ją) teraz swojej funkcji.
jeśli nie minęły jeszcze dwa lata od zakupu, to masz prawo do zgłoszenia niezgodności towaru z umową (umowa była taka, że sprzedawca sprzedaje Ci pedały, służące do - wiadomo czego, a teraz nie spełniają swojej funkcji w 100%, jak mniemam). czyli - idąc do sklepu nie mów o "reklamacji", ale o chęci zgłoszenia niezgodności towaru z umową. to się zgłasza bodajże na podstawie Ustawy o sprzedaży konsumenckiej, czy jakoś tak. sprzedawca będzie musiał naprawić Twój pedał (co wydaje się niemożliwe w tym przypadku :>), albo zamienić na działający, nowy, zgodny z umową. Oczywiście mogą tego nie uznać.
do zgłoszenia niezgodności tow. z umową służy specjalny formularz. wiele sklepów go już ma, nie wiem jak rowerowe. wiele sklepów mówi o "reklamacji", a mimo to daje Klientom do wypełnienia ten formularz. jednak warto taki formularz sobie wcześniej przygotować (ściągnąć z sieci i wydrukować) - na wypadek, gdyby sklep tego nie miał.
msl   30-04-2010, 02:31
#4
Z tego, co pamiętam, niezgodność towaru z umową musi istnieć w momencie wydania towaru, a więc zwykle w dniu zakupu. W tym przypadku jestem niemal na 100% pewien, że w dniu zakupu pedał nie miał takiej wady, a w takim razie odpowiedzialność sprzedawcy za wady rzeczy jest wyłączona.

god@localhost# killall animals && killall people && umount /dev/world && halt
MindEx   30-04-2010, 08:16
#5
kupiłem kiedyś buty. w momencie zakupu podeszwy były całe. później pękły przez całą szerokość (po jakimś czasie używania). zwróciłem, zgłaszając niezgodność z umową - wymieniono na nowe.

zgodnie z ustawą: jeśli niezgodność towaru z umową wystąpi w czasie do 2 lat od momentu zakupu, przyjmuje się, że występowała w dniu zakupu - jakoś tak.

a. i ważne jest, że zauważoną niezgodność trzeba zgłosić do tygodnia od jej zauważenia.
piotrekgp   30-04-2010, 08:39
#6
Troszkę rozwinę wątek.
Według:
" USTAWY z dnia 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu
cywilnego1)
Art. 4.
1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili
jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności
przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała
ona w chwili wydania.

2. W przypadku indywidualnego uzgadniania właściwości towaru konsumpcyjnego
domniemywa się, że jest on zgodny z umową, jeżeli odpowiada podanemu przez
sprzedawcę opisowi lub ma cechy okazanej kupującemu próbki albo wzoru, a
także gdy nadaje się do celu określonego przez kupującego przy zawarciu umowy,
chyba że sprzedawca zgłosił zastrzeżenia co do takiego przeznaczenia towaru.

3. W przypadkach nieobjętych ust. 2, domniemywa się, że towar konsumpcyjny
jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar
jest zwykle używany oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom
cechującym towar tego rodzaju. Takie samo domniemanie przyjmuje się, gdy
towar odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju, opartym na
składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego przedstawiciela;
w szczególności uwzględnia się zapewnienia, wyrażone w oznakowaniu
towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru, w tym także
terminu, w jakim towar ma je zachować.

Art. 9.
1. Kupujący traci uprawnienia przewidziane w art. 8 (w skrócie: wymiana, naprawa, odstąpienie od umowy, czyli zwrot gotówki) jeżeli przed upływem dwóch
miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową nie
zawiadomi o tym sprzedawcy. Do zachowania terminu wystarczy wysłanie zawiadomienia
przed jego upływem.

Art. 10.
1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie
w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru
kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli
przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić,
jednakże nie poniżej jednego roku. "


Towar w dniu zakupu nie musi być uszkodzony/mieć wady.
Na zgłoszenie niezgodności masz 2 miesiące od daty powstania, ale sklepy przyjęły sobie granicę 14 dni od powstania. Najlepiej mówić że w ciągu tygodnia powstała wada ;-)

Oddaj do sklepu na podstawie ustawy i zobaczysz czy uznają czy nie.
PS. Sklep ma 14 dni od złożenia reklamacji na odpowiedź, czyli czy ją uznaje czy nie. Jeśli w ciągu tego terminu nie otrzymasz odpowiedzi to znaczy że sklep uznał Twoje rozszczenia (zaznacz przy składaniu czy chcesz wymiany, naprawy).
msl   30-04-2010, 10:15
#7
piotrekgp napisał(a):Art. 4.
1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili
jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności
przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała
ona w chwili wydania.

Z tego fragmentu wynika, że towar ma być niezgodny z umową w momencie wydania. Domniemanie zawarte w tym zdaniu:
Cytat:w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania
dotyczy sytuacji, w której wada nie została przez nabywcę wykryta od razu po wydaniu rzeczy, czyli była jakby "ukrytą" wadą. Można spróbować nagiąć ten przepis, ale wtedy sprzedawca może stwierdzić, że pedały w dniu zakupu się widziało i nie miały one żadnych wad.Wynika to z tego zapisu:
Cytat:Art. 7.

Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy kupujący o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć. To samo odnosi się do niezgodności, która wynikła z przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez kupującego.
A w takim wypadku pozostaje postępowanie reklamacyjne.

god@localhost# killall animals && killall people && umount /dev/world && halt
mariox   30-04-2010, 11:23
#8
msl napisał(a):Z reklamacją może być kłopot, bo wygląda to na uszkodzenie mechaniczne (z winy użytkownika), a takich gwarancje nie obejmują.

Zgadzam się z przedmówcą. Nastaw się na opór sprzedawcy :-)

Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Kuba   30-04-2010, 21:50
#9
Lol... To jak się kupi samochód i się go rozbije o latarnię to też można reklamować za niezgodność z umową? Polskie prawo jest zadziwiające.

Jeśli blaszka pękła ze względu na wadę fabryczna (wtrącenie w stopie) można próbować coś kombinować ale wątpię żeby to przeszło. A tak przy okazji to zaczepiłaś gdzieś tym, czy pękło podczas wkręcania śruby czy jak?
Ja odkąd zmieniłem korby ze 175 na 170 zahaczam wbrew pozorom częściej o przeszkody. W platformach ściąłem pół pina dziś.
msl   30-04-2010, 22:26
#10
Kuba napisał(a):Lol... To jak się kupi samochód i się go rozbije o latarnię to też można reklamować za niezgodność z umową? Polskie prawo jest zadziwiające.
Właśnie nie można i to starałem się przekazać w swoich postach. Oczywiście co innego, gdyby samochód nie miał, wbrew zapewnieniom sprzedającego, np. sprawnie działających hamulców :-P Ale to już inna bajka.

Kuba napisał(a):Jeśli blaszka pękła ze względu na wadę fabryczna (wtrącenie w stopie) można próbować coś kombinować ale wątpię żeby to przeszło.
Jeśli blaszka pękła przy (jak wspomniałeś, Kuba) dokręcaniu śruby, to można się pokusić o dochodzenie swoich praw z tytułu niezgodności z umową, ponieważ pedał powinien taką operację przetrwać w nienaruszonym stanie.
Z drugiej strony i tak podpada to pod zwykłą reklamację gwarancyjną (czyli gdy jesteśmy niezadowoleni z jakości zakupionej rzeczy - co jest związane z gwarancją, na podstawie której sprzedający/producent stwierdza, że oferowany produkt jest odpowiedniej jakości), więc można sobie wybrać :-)
A jeśli jedna droga zawiedzie, zawsze zostaje nam druga, ponieważ nie wyłączają się one wzajemnie.

god@localhost# killall animals && killall people && umount /dev/world && halt
Strony (2): 1 2   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.