marcin0604 napisał(a):Jak mnie obudzisz to będę koleżko. Powiedz, że mnie obudzisz to wysyłam w te pędy nr telefonu-jasne,że Cię obudzę :mrgreen: ,pocałunkiem w sam środek czółka :mrgreen:
marcin0604 napisał(a):Bo pan Mariuszek to zwierzątko spontaniczne. On trasę zapodaje na bierząco ;-) A wczesne jazdy mają wielki urok. Te wschody słońca...Te lisy bujające się po ścieżce...-Lisów nie było :mrgreen: ale jakieś dwa jeże próbowały przejść przez ścieżkę ,a na wysokości Niedrzwicy -jak się jedzie od strony Krebsówki /ten zjazd z góry / stado /ok.12-14 / sarny z młodymi i ogólnie sporo bażantów .
Kuba to nie byłem ja. Byłem sam.