Co do całości tej dyskusji. Ja zacząłem w swoich ustawkach pisać jaką mam planowaną średnią. Jak zbiera się ekipa na starcie twierdząca że da radę szybciej to się jedzie tak jak idzie i nie zawsze jest rekreacja. Jak ktoś wie, że nie da rady tego powiedzmy 25kmph to po prostu nie przyjeżdża, ewentualnie dostosowuje się tempo, ale bez przesady. A czy się to wpisze w rekreacji czy treningach to myślę, że w takim momencie nie ma żadnego znaczenia, tymbardziej, że dla różnych jeźdźców różne jest "tempo rekreacyjne".
Mario01 napisał(a):no i późniejsze komentarze, a Lublin to globalna wioska).
No ja się nie spotkałem z późniejszymi komentarzami a przyznam bez bicia, że kilkukrotnie byłem na takim wyjeździe gdzie dostałem po dupie, albo z braku formy, albo z braku prądu i NIGDY, ale to NIGDY nikt nie pojechał potem po mnie(przynajmniej nic takiego do mnie nie doszło), a zawsze w tych momentach kryzysu ktoś próbował mi pomóc.