Mimo okropnej pogody przy lkj zjawili się Panowie: Kamil, Damian, Mariusz, Wiesiek, dwóch Pawłów oraz ja. Pojechaliśmy ścieżką do zalewu następnie Krężnica, Nowiny, Prawiedniki i powrót przez Zemborzyce. Deszcz w sumie złapał nas chyba trzy razy. Ale widzieliśmy za to piękną teczę :-) Kamil, dwóch Pawłów i ja postanowiliśmy jeszcze pojechac na koncert Comy. Ale niestety długo nie byliśmy bo zimno i mokro.
Mi wyszło 39km.