Po pracy postanowiłem wziąć aparat, przejechać się tam i z powrotem po krakowskim, i starówce w Noc Kultury.
Ludzi masa, w każdym rogu i uliczce coś się dzieje.
Właśnie ładuje aku, więc może wezmę statyw, wężyk i jeszcze raz ruszę na łowy.
Oczywiście nie obyło się bez
niespodzianki :-D