Ano tak, rozmawialiśmy przeca już o tym. Ale przebijam! 2004! Tyle że jeszcze nie u Jacka, do niego zdaje się dopiero w 2006. Minęliśmy się. ;-)
Praca u Jacka ma swój specyficzny urok, że tak powiem. Więcej nie napiszę. Jak to mówią ziomale - pozdro dla kumatych! :lol: