Patrzę na prognozy pogody i może lepiej wystartować tym pociągiem 7:38 i na bardzo spokojnie bez naginania w upale zrobić tą trasę? To tylko propozycja. Oczywiście wstępnie się piszę ;-)
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
ArtiArt napisał(a):Trasę przejechałem już dwa razy i za każdym razem było około 115 km
ale to jest trasa w drugą stronę to będzie bliżej :-)
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
tkt napisał(a):ale to jest trasa w drugą stronę to będzie bliżej :-)
Za pierwszym razem jechałem w tę samą i było niestety więcej bo 118 ;-)
A co do trasy to jest naprawdę jak na nasze lubelskie warunki ciekawa i szczerze wam zazdroszczę ale niestety pojechać nie mogę. Więc róbcie koniecznie ciekawe foty oraz relację z wyprawy.
Jak sięgam pamięcią to nieciekawy jest pierwszy odcinek wzdłuż torów i tam miałem lekki wypadek. Gęste nieprzejezdne zarośla i dużo błota ale to było 3 lata temu więc może coś się poprawiło na lepsze
ArtiArt, jest tam jakaś większa woda do wychlapania się po drodze? Duża kałuża też może być
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."