Witam.
Jeżeli był już taki temat to przepraszam...
Dziś odebrałem rower z przeglądu (Mexler-wiem że nie jest to doskonały rower... ), przed przeglądem coś pukało, po przeglądzie wszystko ok, wróciółem do domu bo było lekko po południu. Wieczorem wybrałem się w trase, przejechałem około 3-4 km coś zaczyna trzeszczeć więc wróciłem do domu... Proszę o pomoc, co to może być, powiedziano mi że suport jest dobry, wymieniono łożyska przy nim. Jednynie tylne koło jest do wymiany bo miska jest "zaklinowana". PROSZĘ O POMOC!!! (


edit: Aha, dodam, że jeżeli nie pedałuje trzeszczenie nie występuje, jeżeli jadę pod górkę lub przyspieszam jest większe...

prawdopodobnie masz suport na wiankach.Więc skoro były wymieniane wianki to są trzy przyczyny:

 wianki się ułożyły i powstał luz
 poluzowała się kontra od miski po prawej stronie
 wianki zostały wymienione ale miski są zużyte lub oś(stąd te dziwne dźwięki)

Sprawdz w takim razie sztycę i siodełko - po prostu spróbuj dokręcić śruby lub wyjmij sztycę i przeczyść w miejscu mocowania i skręć ponownie. Przy pedałowaniu ruszamy się nieznacznie na siodle i coś co wydaje się trzeszczeniem gdzieś w korbie może się okazać trzeszczeniem właśnie w mocowaniu sztycy do ramy lub siodełka w sztycy. Zakładam, że tak jak piszesz korba jest ok. Czasem brudny łańcuch też potrafi wydawać podobne dźwięki.

albo luz na pedałach

Siodełko nie jestem pewny, ponieważ gdy jade z górki i pedałuje, ale "nie ma obciążenia" nic nie trzeszczy...
Łańcuch jest czysty i nasmarowany, ponieważ jak mówiłem dziś odebrałem rower z przeglądu.
W poniedziałek pójdę do serwisu, jeszcze najpierw spróbóje podokręcać, może Pan mechanik o czymś zapomniał, w co wątpię...
Aha, pedały świeżo wymienione, około tydzień temu...

Proszę jeszcze o diagnozy

U mnie trzeszczała (skrzypiała?) śruba przykręcająca korbę (na kwadrat). Korba jak wiadomo pod naciskiem delikatnie się odkształca i to wystarczało. Posmarowałem delikatnie kołnierz (a może i pociągnąłem palcem po kwadracie,nie pamiętam) tej śruby i przestało skrzypieć. Może to to?

Luz czuć i niekoniecznie trzeszczy. Pewnie jakieś ziarenko piasku się dostało w gwint i teraz wkurza. To niestety standard. Spróbuj rozkręcić wszystko, wyczyścić i złożyć smarując smarem montażowym. Zwykle pomaga.

Sam spróbuje dokręcić, a jeżeli nie pomoże to wracam do serwisu, w końcu po przeglądzie powinno być wszystko w porządku.

mam dokładnie ten sam problem tyle że w dziecięcym rowerze... już chyba wszystko co się dało nasmarowałam i dalej trzeszczy jak pedałuje...

Odkręcić. Umyć śrubę, oś suportu i korbę. Delikatnie można posmarować "tłustym" palcem ale trzeba się liczyć (jak u mnie) że czasem trzeba kluczem sprawdzić/dokręcić.
Tak jak napisano. okruch piasku się dostanie i te 0.000001 mm trzeszczy.
Ja to miałem w nówce rowerze (bodaj 800km ledwo), tak zrobiłem i cisza.
Jeden klucz, kawałek deski i może młotka do mięsa i 20 minut czasu.
No chyba że pedał. To strzykawkę z igłą i nalać oleju (nawet jadalnego).