perceive napisał(a):Ja się tradycyjnie odłączyłam , a w lesie nad zalewem zaliczyłam czołówkę z innym rowerzystą - nic się nie stało.
Jurek S napisał(a):W okolicach lotniska Radawiec dogonił nas ekspres (Bart, Badevil, holden i Jarek) i już ekspresowo hock: wróciliśmy do Lublina.