Pojawiły się niejasne informacje o dużych cięciach na infrę drogową, a co za tym idzie o niepewnej przyszłości budowy obwodnicy Lublina.
Pytanie moje - gdyby okazało się to prawdą - brzmi: czy znajdą się chętni do wspomożenia rowerowej akcji protestacyjnej? Nie wiem w jakiej formie, ale chodzi na razie o deklaracje. Nawet jeśli nie będzie to jazda z pełną blokadą jakiegoś skrzyżowania, to może być chodzenie z rowerami po przejściu dla pieszych w tą i z powrotem.
Na forum SSC jest duża mobilizacja i są pierwsze propozycje działań. Ta inwestycja jest zbyt ważna dla miasta, żeby pozwolić na jej uwalenie, dlatego wydaje mi się że każdy powinien w razie czego w jakikolwiek sposób pomóc.
Pozdrawiam
Aleksander Wiącek