Strony (3):    1 2 3   
Karcer   26-04-2011, 16:47
#11
kali napisał(a):Jedz jednego batonika co okolo 30 km

Jedzenie proponuje rozplanować czasowo, a nie kilometrażowo. 30km na początku może być po 50min jazdy, a później po 1,5h. A to jest olbrzymia różnica.

Przegryzaj coś co 30-40 min. Po 200km nawet nieco częściej. Jemy nie po to aby uzupełnić nasze zasoby energetyczne, ale po to aby je utrzymywać na właściwym poziomie przez cały dystans.

Proponuje również zaopatrzyć się w różne produkty żywieniowe, np. banany, batoniki, bułki z miodem. Osobiście uważam że nie ma nic bardziej demotywującego niż siódmy banan, czy piąty batonik o tym smaku na trasie. :lol: A tak zawsze będziesz miał jakąś odmianę.

Prawdziwą wolność czujesz kiedy wiatr hula między twoimi jajkami.
Peke   26-04-2011, 19:46
#12
dzięki wszystkim za odpowiedzi/podpowiedzi.

Jutro jadę na ostatnią ustawkę i trzeba przez 2 dni zregenerować siły przed wystartowaniem. Jak pogoda dopisze to w sobotę z samego rana startuję.

Unibike Flite 2010
Zespół Sonata www.sonata.org.pl
wegoR   26-04-2011, 20:23
#13
Ostatnie dni przed wyjazdem jeździj sobie spokojnie tzn. rozjazdy.
Rób dystans 30-60 km w bardzo spokojnym tempie żebyś nie stracił sił.
Nie zapomnij wziąć także apteczki.
kdk   26-04-2011, 22:35
#14
nie zapomnij zadbac o miejsce styku kolarza z siodelkiem Smile 10h na rowerze robi swoje, wiec zebys nie czul nic poza bolem miesni polecam sudocrem do smarowania, a przed jazda nasypac na wkladke posypka dla niemowlat p/odparzeniom

no i oczywiscie spodenki z wygodna wkladka, bez zadnej bielizny, ale to pewnie wiesz
powodzenia
Peke   29-04-2011, 15:00
#15
i niestety kapitulacja...jakąś alergię mam i cały nos zapchany. Niestety moja wydolność od razu spadła i nie jestem w stanie pokonać trasy większej jak 150km...wczoraj sprawdzałem

wyjazd przekładam na nieznany mi termin. Może akurat znajdę kompana do takiej wyprawy. Albo mój i Pawła termin się zgra to we dwóch pojedziemy

Unibike Flite 2010
Zespół Sonata www.sonata.org.pl
endriu68   30-04-2011, 22:16
#16
Trafić w pogodę i kondycję , nie tak łatwo . Nie ma co się przejmować. Ale widzę ,że parę osób skusiłoby się na 3 setki . Dogadajmy się z terminami może coś wypali. Mi np. pasowałby...
....
endriu68   18-04-2012, 16:53
#17
Sorki za odgrzebanie starego postu.
W tym roku chętnie powtórzyłbym kilometraż.-(300... plus). Mój wybór padł na wyprawę do Częstochowy (310km) . Termin jedyny ,który mi pasuję to 19 maj 2012 -sobota. Wyjechałbym o 4:30. Nocleg w Cz-wie.
Powrót:Jak ustoję na nogach i zdołam wsiąść na rower w niedzielę , chciałbym ,choćby się doturlać do Lublina- (to ten plus). A komu fantazja i finanse pozwolą może wracać jak mu pasuję-ale sam to załatwia .
Nie traktowałbym wyjazdu jako wyścigu , ale osiągnięcie pewnego celu. Możemy jechać razem , osobno, umówić się na czekanie(obiad) za 80km. itp
Jak będzie zainteresowanie zakładam post.
Propozycja trasy.
http://www.bikemap.net/route/951095?133 ... aptype=osm
BromasS   06-03-2013, 23:12
#18
Odgrzebuje temat...

W tamtym roku udałem się na długą podróż przez bezdroża, po przejechaniu 360 km w 3 dni musiałem skapitulować i zjechać na asfalt bo nie dało się usiedzieć... na każdej nierówności czułem jakby ktoś mi wbijał igłę w cztery litery. W tym roku planuje podobne przedsięwzięcie.
I stąd takie pytanie "Co zrobić żeby dało radę siedzieć?". Słyszałem o jakiś nakładkach żelowych na siodło... ma to jakiś sens?

Się gra się ma...
Rado   07-03-2013, 08:36
#19
BromasS napisał(a):Słyszałem o jakiś nakładkach żelowych na siodło... ma to jakiś sens?

Wybij to sobie z głowy, w jeździe po mieście to może to się sprawdza, ale nie na takich dystansach ...

Wyjścia są dwa - zmiana siodła lub spodenki z jakimś dobrym pampersem. Ja osobiście w dłuższe trasy smaruję sie jeszcze Sudocremem, w "miejscach narażonych na otarcia" :lol:

[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
darist   07-03-2013, 14:46
#20
Skoro "kotlet odgrzany" :-D .....
Najczęściej wybieram teren i na niedobór kg nie narzekam.
W moim przypadku im twardsze było siodełko, tym szybciej przyzwyczaiły się "cztery litery" i szybciej zapominały o pokonanej trasie.
Dodatkowo korzystam ze sztycy amortyzowanej Suntour.
Do tego wszystkiego oczywiście spodnie/spodenki z pampersem (przy upałach i długiej trasie zabieram drugą parę).
Z sudocremu nie korzystałem ale też jest "pod ręką".
I to cała myślę tajemnica :mrgreen:
Najtrudniej z tego wszystkiego dopasować siodełko...

Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Strony (3):    1 2 3   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.