Wybił maj. Zioła w tym okresię są zdecydowanie najbardziej wartościowe.
Ich pędy, liście i inne części są młode i jako takie są kopalnią wszelkiego dobra.
Wystarczy wsiąśc na rower i myknąc z plecaczkiem np. do Starego Gaju.
Ja dziś tak właśnie zrobiłem. Cały okres majowy to świetna okazja do całkiem konkretego zregenerowania organizmu.
Staram się uprawiac ten proceder co roku od kilku już lat.
Powiedzmy, że to taki pełny serwis wątroby, stawów itd- w dodatku za darmochę.
Nawiasem mówiąc to zastanawiające ile dobra dookoła nas se rośnie i przez 95% społeczeństwa jest traktowana jako zielsko pod buta
POKRZYWA
Właściwości lecznicze:
Oczyszcza organizm ze złogów kwasu moczowego, zwęża naczynia krwionośne, hamuje krwawienie, odprowadza złogi żółciowe z dróg przewodów żółciowych, poprawia pracę wątroby i dzięki temu odtruwa organizm, wzmacnia żołądek, zmniejsza nadmierną potliwość. Ma działanie przeciwbiegunkowe, przeciwinfekcyjne, przeciwanemiczne, przeciwkrwotoczne, przeciwgośćcowe i rewulsyjne. Poprawia ogólną przemianę materii, pobudza wytwarzanie enzymów trzustkowych i zwiększa produkcję czerwonych krwinek i hemoglobiny.
Pokrzywa stosowana do wewnątrz jest środkiem wspomagającym w leczeniu różnego rodzaju krwawień (krwioplucie, wymioty krwawe, krwinkomocz, krwawienia maciczne, krwawienia z nosa, hemofilia, krwawiączka), anemii, krzywicy, ogólnego osłabienia, wyrzutów skórnych, ran oparzeniowych i zapalenia skóry, dolegliwości związanych z okresem klimakterium, z gośćcowym zapaleniem stawów, pęcherza, nerek, kamicy wątroby, żółtaczki wrzodów żołądka, stanów przedcukrzycowych, biegunki, wzdęcia, moczenia mimowolnego i dzieci, nieżytu śluzowo-błoniastego jelit.
Zewnętrznie zaleca się stosować pokrzywę przy łojotoku skóry głowy i łupieżu, nadżerkach (aftach), w infekcji jamy ustnej, grzybicy skóry, błon śluzowych, guzów, narośli i nowotworów.
Powiem tak: warto.
No chyba, że ktoś uznaje tylko kotlecik i makdonald. Jak tak to spoko, ale jest niezła alternatywa na polepszenie sobie życia nie zostawiając worka sary u Gożdzikowej.
Opcji na przyrządzenie jest dużo. Generalnie jest to niezły dodatek np na kanapki, do jajecznicy, spaghetti. Improwizacja w kuchni wskazana.
Lekkkkie szczypanie poparzonego podniebienia i języka- bezczenne uczucie. Polecam. ;-)