Moim zdaniem najlepiej w tej stawce wypada Cube. Ma najlepszy amortyzator (Reba jest bardzo chwalona za dobrą pracę i wygodę obsługi), bardzo dobry osprzęt i raczej niezawodne koła na piastach XT (moje koła XT trzymają się wyśmienicie, pomimo tego, że ich nie oszczędzam, a ważę niemal 100 kg :-P ). Pozostałe rowery mają tańsze amortyzatory, często gorszy osprzęt. Dużą zaletą jest też nowa, 10-rzędowa generacja napędów Shimano. Sprzęcik waży też przyzwoicie, więc ja bym się już za bardzo nie zastanawiał :-)
Co do trwałości ram Cube'a się nie wypowiem, bo nie mam doświadczenia w tym temacie, ale jakoś nie spotykałem się z narzekaniami. Wielką zaletą tej ramy jest to, że nie jest malowana, tylko anodyzowana. Jeżeli anoda jest dobrej jakości, to nie dość, że rama jest lżejsza, niż malowana, to dodatkowo ciężko będzie ją porysować czy obić - nie ma lakieru, więc nie ma co odpryskiwać :-D W swoim rowerze mam właśnie anodę na ramie i po ponad trzech latach nie ma właściwie żadnych uszkodzeń powierzchni ramy.
god@localhost# killall animals && killall people && umount /dev/world && halt