Krzyś, oba sklepy na placu Zamkowym odwiedzam jak już naprawdę nie mam wyjścia, albo mi się spieszy. Po prostu jakoś nie mam szczęścia tam do udanych zakupów. Ostatnio kupiłem tam skuwacz do łańcucha nowy i po prostu męczę się go używając. Tak źle zaprojektowanego urządzenia dawno nie miałem w rękach. Nie mówię że te sklepy są złe, po prostu ja mam wyjątkowego pecha kupując u nich i to od lat.
Rama, dwa koła i mina wesoła