jak wpadnie kilka wolnych groszy to wiadomo jak jest.

No wiadomo, lepiej kupić sobie stejka i opłacić startowe niż wydawać te kilka groszy na zmniejszenie wagi o kilka gramów.

Każdy dobrze wie jak jest. :-P

No każdy wie. Każdy kupuje te klamoty, carbony itd., a potem nie ma kasy na start albo gada, że nie ma formy. To trzeba było nie siedzieć na allegro i nie szukać tych okazji tylko ruszyć tyłek na trening albo pójść wcześniej spać i się wyspać.

wbrew pozorom różnica między Tiagrą ,a 105 jest i to wyczuwalna.

Jasne, zwłaszcza dla portfela.

Kermitoz wbrew pozorom różnica między Tiagrą ,a 105 jest i to wyczuwalna.

Niby w jaki sposób? :-D
Jedyna różnica, to dodanie jednego biegu więcej. A reszta to tylko kwestia materiałówki.

Maykel teraz weszła Tiagra na 10. ;-)
Oczywiście pomijam wagę między Tiagrą ,a 105 ,ale są różnice min. w materiałach. W 105 mamy nieco lepsze i bardziej dopracowane elementy. Chodzi o względy estetyczne ,ale i w komforcie zmiany przełożeń jest różnica. Niby 105 ,a ultegra to prawie to samo sporo osób tak pisze. W takim razie po co kupować co kolwiek wyższego niż Tiagra. :-P Dura ace to prawie to samo tylko lżejsze i ma inny znaczek. :-o
Ja bym np. nie zszedł już z ultegry. Jestem z niej zadowolony bardzo. Wiadomo nie ma akurat dużego snesu pakować do roweru kasety Dura ace za 4 bańki ,czy ultegry. Tiagra ,czy 105 wystarczy spokojnie ,ale w przerzutkach to trochę co innego.
O patrzyłem jakiś czas temu kasetę do bajka. Miałem w ręku i Tiagrę i 105. Z tego co się dowiedziałem to różnica może i by była minimalna na korzyść 105. Natomiast jeśli chodzi o obróbkę metalu to przyznam ,że wizualnie wyglądała nieco lepiej. Nie mam pojęcia ,czy to w czymś pomaga. Na nowy sezon trzeba będzie wymienić 105 na nową i zobaczymy co i w jakiej cenie się trafi ,ale biorę pod uwagę ciągle Tiagrę. W porównaniu do ultegry to połowa ceny.
To tyle przynajmniej ja tak myślę ,a podkreślam mogę żyć w błędzie.

Po prostu, Patryk jak i Grzesiek wyleczyli się z nowych rowerów ja także, i w tej cenie można było coś lepszego złożyć lub kupić jednosezonowego z wyższym osprzętem za taką samą cenę, lub niższa. Ma to na razie jeździć i się nie psuć Oby nóżka podawała jak należy.

Piękna i szybka, ale raczej nie mi pisana. ;d

Szybkie szukanie na allegro i można fajny sprzęt wychaczyć np
http://allegro.pl/gazelle-team-shimano- ... 73258.html
Więc tylko zbierać

" Każdy kupuje te klamoty, carbony itd., a potem nie ma kasy na start albo gada, że nie ma formy. To trzeba było nie siedzieć na allegro i nie szukać tych okazji tylko ruszyć tyłek na trening albo pójść wcześniej spać i się wyspać."

Takie jest zdanie Grześka.

Moim zdaniem nie każdy musi być czempionem. Jeśli ktoś ma ochotę jeździć wypasionym rowerem tylko po bułki to jego sprawa i trzeba to uszanować. Jedni jeżdżą na "fabrycznych" modelach a inni ciągle coś zmieniają - takie jest życie. I bardzo dobrze przynajmniej po Lublinie nie jeźdżą identyczne rowery.
Nie dla każdego pokonywanie tysięcy kilometrów jest celen nadrzędnym gdy widzi się tylko białą linię na jezdni a bicie kolejnych rekordów dle zaspokojenia własnego ego nie wszystkich rajcuje.