Witajcie, jako że trochę czasu teraz znalazłem, chciałem wymienić ramę w swojej szosówce, niestety piękna gazela idzię na emeryturę z okazji że nabyłem ciut większą która będzie lepsza, tak myślę, dla mnie.
No i teraz tak, ogólnie wygląd niej mi nie za bardzo odpowiada, jest trochę porysowana, napisy są w kiepskim stanie itd, na takiej jeździł nie będę!!!
No to tak na początku chciałem jakoś wszystko "zdrapać", tylko pytanie jak? Jest to Cro-Mo rama, czy lepiej użyć jakiś chemikaliów? Nie pamiętam jak to się dokładnie nazywało, Benitol? Nim kiedyś lakier i farby do metalu czyściłem. Czy lepiej ręcznie papierem ściernym lub albo po papierze dać taką szczotkę metalową (albo taką co się na wiertarkę zakłada?).
Dalej pozosaje odtłuszczenie powierzchni, tutaj myślę że jakiś izopropanol czy coś by dało radę. No i dalej malowanie. Tylko teraz czym i jak
Ogólnie marzy mi się matowy kolor, ale nie wiem czy da się coś takiego zrobić? Jak na tych samochodach niektórych lepszych jest, taki czarny mat. Na to jeszcze jakieś naklejki, bądź malowanki.
Czym i jak malować? Farba/lakier do metalu i pędzel, czy sprayem? W sumie można by było oddać do lakiernika i on by walnął, ale wtedy odbiera mi frajdę z robienia i satysfakcję, chyba że przekonacie mnie że jak ja sam to zrobię, nie do końca się znając to wyjdzie g****ane