Hi,
też pochwalę się swoim nowym nabytkiem.
kupiony na kiermaszu, za niewielkie pieniążki...
Nazywa się ... jak w temacie (i to tyle... szukałem w googlach i dowiedziałem się, że to jakiś twór Decathlonu)
Ogólnie szoska Alu 2005 na osprzęcie Tiagra, widelec carbon i to największy jego plus.

Kto mnie zna, wie, że nie bardzo lubię błotko, więc jeżdżę głównie po asfaltach (dotychczas góralem)>
Na jednej z ostatnich wycieczek, spotkałem panią w wieku ok 60++ , która na podjeździe stanęła na pedałach i zaczęła mnie wyprzedzać :oops:

Broniłem się jak mogłem i na górę wjechałem pierwszy, a potem umarłem.

Następnego dnia kupiłem cieniarkę i już się nie boję tech rywali ;-)
Fotki może za kilka dni...

Do zobaczenie w kwiewtniu.

No Yorki, w innym temacie coś smęcisz, że siwy dziadek jesteś, tutaj ściema, że Cię babka z mlekiem i siatami wyprzedza, a 400km w 24h to kto jechał? Teraz masz cieniarę to może powtórzymy tę akcję?

Grzegorz - po mleko to się jeździ MOKE
a na co dzień , to wszyscy śmigają kolarzówkami. :-P
Nie wiem kiedy jeżdżą młodzi, bo ich nie widać, ale w niedzielę to tylko seniorzy (serio)
W zorganizowanych grupach, na porządnym sprzęcie i w Twoim tempie, :lol:
Jak raz dogoniłem kolarza, to się okazało, że jechał jedną nogą (druga to proteza),
a ty mi wypominasz dawne czasy...
cieniutki jestem

mam już fotkę
http://img98.imageshack.us/img98/2112/dscf0181b.jpg

trzeci kolejny post...
pewnie będzie ban, ale...

jak macie MTB i szosę
i te śmieszne zatrzaskowe padały - to kupujecie dwa buty z różnymi typami zatrzasków ?

Co jest trendy, a co passe ?

A może po prostu liczy się wygoda?

Hej

Ja mam dwa komplety: buty i pedały szosowe + buty i pedały mtb.

W butach szosowych chodzenie jest trochę trudniejsze, bo bloki wystają z podeszwy, ale za to buty szosowe lepiej przenoszą moc, bo mają większą powierzchnię styczności buta z pedałem, dzięki czemu są sztywniejsze.

Dużo ludzi jeździ szosówkami w butach mtb, czasem nawet przekręcając pedały z górala, a czasem tylko dokupując dodatkową parę pedałów. To już kwestia czy będzie ci się chciało bawić w odkręcanie za każdym razem. A najlepiej zainwestować jednak w komplet szosowy, ale to już zależy jakie kto ma priorytety jeśli chodzi o inwestycję w rowerowanie

pOZrower
Grzesiek

SPD do szosy to wiocha. :mrgreen:
A tak na serio Grzesiek ma rację w szosowych masz większe bloki prawie na całą podeszwę w bucie. Sam na początku zanim kupiłem szosowe pedały jeżdziłem kilka miesięcy w spd i po wymianie na looki to całkiem co innego.
Zależy jaki jeszcze chcesz system ,ale to indywidualna sprawa. Dla mnie tylko look. Time to lipa chyba ,że te wyższe modele ,ale one znowu są strasznie drogie. Jeśli coś bardziej budżetowego to shimanowskich szukaj ,ale mi nie pasowały.
Rożnice poczujesz jak sobie kupisz nawet najtańsze szosowe buty i jakieś używane pedały może uda Ci się wyrwać.
A i to warto poczytać :
http://www.forumszosowe.org/viewtopic.php?t=51

Dzięki panowie za porady.
Jakieś pedały były przy rowerze (PD-R535),
pozostaje dokupić buty.
Wiochy nie będzie :mrgreen:

Chwila , moment !!!
No i jeszcze bloki , ale to mały pikuś bo tylko 40zł
Piotrek
PS. Jak "wchodziłem" w spd i zobaczyłem cenę bloków , kawałeczek blaszki za taką kasę to długo drapałem się w głowę , co jest grane..... :-?

Chyba nie taki mały ten pikuś
Z tego co wyczytałem, te pedały to starocie, chyba już nie produkowane,
rozejrzę się po sklepach za blokami do nich, ale czarno to widzę...