dobra, ogarnęłam się trochę i mogę kilka słów napisać
dzień spędziłam mega przyjemnie, jechało mi się o dziwo fantastycznie, pomimo zmęczenia i nie przespanej nocy, cieszę się, że udało mi się Was dogonić i dzięki, że na mnie poczekaliście (średnią sobie podreperowałam :-))
jak już się przejazd zaczął to się ja zaczęłam zastanawiać dlaczego nie było porządkowych, pełna samowolka i efekt był taki, że się wywrotka wydarzyła, mam nadzieję, że poszkodowany jest w dobrym stanie (z tym moim pomaganiem to bym nie przesadzała)
pogoda to kolejna kwestia do poruszenia, no zmienna była no ...ale przyjemna
, pierwszy raz mnie nie boli głowa od słońca po wyprawie do Nałęczowa
w Nałęczowie piknik GIT
, pełen folklor, i bigos ... dobry
powrót też w sumie przyjemny, choć wiaterek i km w nogach dawały o sobie znać
zdjęcia
https://picasaweb.google.com/1133052772 ... 8-uDosHIQA
dzięki wszystkim za jazdę i do następnego
dtd: 74,446 km :mrgreen: