Ja jednak nie jadę...
Miałem sprawdzić rower przed wyjazdem ale oczywiście nagle wszyscy coś ode mnie chcieli i nie zdążyłem. A jak wyszedłem w ostatniej chwili to się okazało że mi rower trzeszczy niemiłosiernie. Prawdopodobnie po tym jak fachowcy zapylili całe mieszkanie podczas gładziowania sufitu w jednym z pokoi. Zastanawiałem się czy mimo wszystko pojechać, ale każde naciśnięcie pedała odbywało się w towarzystwie wkurzających głośnych dzięków chrobotania więc odpuściłem.
Kuba napisał(a):Ja jednak nie jadę...
się okazało że mi rower trzeszczy niemiłosiernie.
kolego, mój też trzeszczał :mrgreen:
wyjazd z gatunku udanych. Dzięki wielkie grupie oraz nowym kolegom (kettler, GT, i biały author mtb-kolega dzięki któremu skręciłem płaską trzynastką do kupy kierę).
Trochę pokrzyżowaliśmy plany kierownikowi poprzez nadmierny spontan- kierowniku, nie gniewajcież się długo, będziemy się bardziej kontrolowac ;-) a na pewno będziemy się starac.
To był taki akuratny wyjazd na niedzielne popołudnie. Luda zebrało nas się niemało - 15 osób w tym dwie Panie (Sylwia i Asia), panów nie będę wymieniał bo za dużo pisania. Nadmienię, że zgarnęliśmy ze ścieżki dwóch gości: Tomka i Zbyszka, którzy chcieli wyskoczyć gdzies nad zalew czy może starówkę, ale stwierdzili dlaczego nie Zawieprzyce?
Próbowałem jakiś utrzymać lajtowe tempo, ale nie bardzo się udawało :mrgreen: .
Marzy mi się, żeby kiedyś na dłużej zatrzymać się w dolinie Wieprza, którędy jechaliśmy bo to naprawdę urokliwe miejsce. Dzięki wszystkim za wspólny wyjazd. Przepraszam, że trochę marudziłem, że grupa niezdyscyplinowana ;-)
Trasa: http://gpsies.com/map.do?fileId=ubzckuqyvufszjpp
Zdjęcia, które robiłem już w galerii
ło matko i córko jak mnie wszystko nap ... boli ... :mrgreen:
wyjazd bardzo udany, jak zwykle zresztą ... z niecierpliwością czekam na powtórkę, bo Wieprz ma coś w sobie przyciągającego, no i muszę lepiej opstrykac te ruiny, wleźć tu i tam
mi wyszło 77,3 km, średnia 20,8 ( baaaardzo rekreacyjna, rekreacja dla zaawansowanych :lol: )
no a teraz zimne kawowe karmi .... 8-)
dzięki wszystkim za jazdę
Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego niedzielnego wyjazdu :-D , piękna sprawa tak na koniec tygodnia pośmigać (chwilami lajtowo :mrgreen w tak naprawdę licznej grupie i w miłej atmosferze, czuję że maksymalnie wykorzystałem weekend i z tego się bardzo cieszę :-D.
Dziękuję wszystkim za wspólna jazdę i... do jutra!!!! :lol: :lol: :lol:
mi tez sie podobalo :-) po 3 tyg przerwie rowerowej znizka formy ale dalem rade
Truskawka nieco ze skromnosci narzeka na tepo ale zasuwała ze nie mozna jej bylo dogonic :-P :p. Kol.Zbyszek ten zawsze na koncu :-) skomentował krótko "szaleństwo" :mrgreen: