Strony (3):    1 2 3   
mariox   03-07-2012, 21:44
#11
Rafał, niekoniecznie jest tak jak piszesz. Mojej Siostrze ukradli "Kozę" za 700 zł też z piwnicy. Złodzieje nie zawsze wiedzą gdzie jaki rower stoi (chyba, że obserwują wcześniej właściciela jakiegoś fajniejszego sprzętu), tylko jak pisze Krzysiek chodzą z latareczką i zaglądają w szpary. Jak trafią rower, to się włamują. Jak już rozwalą drzwi to biorą co popadnie, nie zastanawiając się jaka rower ma wartość. No, chyba, że znasz przypadek, kiedy drzwi do piwnicy sa rozwalone a rower stoi w środku, bo dla złodzieja był zbyt mało wart ;-)

Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
MindEx   03-07-2012, 21:53
#12
różne są okoliczności kradzieży. znam taki przypadek, gdzie złodzieje włamali się do piwnicy, ukradli 2 czy 3 rowery, a później je porzucili, bo okazały się mało warte. jednak w momencie kradzieży - z jakichś przyczyn - nie mogli sobie pozwolić na ryzyko uciekania z miejsca zdarzenia piechotą, albo po prostu nie mieli czasu na patrzenie, co biorą, a później dopiero zauważyli, że ukradli coś, za co nawet piwa nie kupią Wink

mi się wydaje, że jak złodziej zaświeci latarką do piwnicy i widzi znaną nazwę na ramie, widelcu, czy przerzutce, to włamuje się i bierze, co jest.

słyszałem o różnych przypadkach, od włamań do mieszkań, wózkowni, przez włamania do wszystkich piwnic w danym bloku. są też włamania do garaży, gdzie trzyma się rowery. generalnie: nigdzie i nigdy nie ma 100% pewności, ale oczywiście trzymanie roweru w mieszkaniu, przypinanie porządnym zapięciem i pilnowanie to sposoby, które dają dużą dozę pewności, że będziemy się sprzętem cieszyli długo.
Seb   03-07-2012, 22:05
#13
Hehe od drugiego posta dobra "licytacja" jak należny dbać o rower :-)
I całkiem niezła znajomość przez wszystkich "sztuki złodziejskiej", brawo panowie miło się czyta :-)

Tymczasem żeby nie było OT ja trzymam w swoim pokoju trzy czasem cztery rowery a pokój mam bardzo malutki, wystarczy chcieć.
Nigdy bym w piwnicy nie zostawił swojego grata... Za bardzo go lubię i nie chcę się go pozbyć :-)
Pat   03-07-2012, 22:10
#14
Seb napisał(a):Tymczasem żeby nie było OT ja trzymam w swoim pokoju trzy czasem cztery rowery a pokój mam bardzo malutki, wystarczy chcieć.
Nigdy bym w piwnicy nie zostawił swojego grata... Za bardzo go lubię i nie chcę się go pozbyć :-)

Seb.. ale to także jest OT, podobnie jak wszystkie posty pod postem Kristofersona ;-)
Seb   03-07-2012, 22:16
#15
Wiem, wiem ale nie chciałem o tym wspominać... Bo jeszcze bana dostanę albo warna...
kristoferson   03-07-2012, 23:10
#16
Panowie, każdy ma i bedzie miał swoje zdanie na temat miejsca przechowywania roweru. Ja wiem, że do mieszkania wprowadzić go nie mogę i raczej mógł nie będę (bynajmniej nie z powodu ze już go nie mam.. nie mam warunków, nie mieszkam sam). Ważne żeby w życiu z takich sytuacji wyciągnąć jakieś wnioski, żeby się czegoś człowiek nauczył.. Już wiem że zamontuje metalowe drzwi w piwnicy, do tego zabezpieczone solidną kratą z zewnątrz zamykaną na zasuwę (widziałem kiedyś coś takiego u sąsiada w piwnicy-wyglądało jak wejście do bunkru). Pozatym czemu złodziej ma decydować gdzie bedę trzymał swój rower, to ja bede o tym decydował!

A tymczasem proszę forumowiczów o czujność podczas mijania innych rowerów, może akurat złodziej bedzie tak głupi, że wybierze sie na przejażdżkę skradzionym sprzętem.. Wink nagroda czeka!
Bigos   03-07-2012, 23:27
#17
kristoferson napisał(a):Już wiem że zamontuje metalowe drzwi w piwnicy, do tego zabezpieczone solidną kratą z zewnątrz zamykaną na zasuwę
Wg mnie chybiony pomysł. Dasz do zrozumienia złodziejowi, że trzymasz w piwnicy coś cennego. A oni zawsze znajdą sposób, by się włamać. Znam historię z ogródków działkowych, gdzie też ktoś miał takie drzwi do domku, więc zniszczyli drzwi od komórki i tam wykuli dziurę w ścianie. Koszt naprawy okazał się większy niż strata wynikająca z utraty rzeczy.

Dobrym sposobem jest zamontować jakiś prosty alarm, niech po prostu wyje, jak ktoś się włamie. Raczej złodziej nie będzie chciał kontynuować kradzieży, gdy coś mu cały czas wyję. No i alarm trzeba schować, żeby nie było tak, że złodziej raz uderzy młotkiem i już nic nie wyje.

kristoferson napisał(a):nie mam warunków, nie mieszkam sam
Mimo że mieszkam z rodzicami oraz dwójką rodzeństwa, to przeforsowałem pomysł trzymania roweru w domu. Wisi mi idealnie nad łóżkiem i w ogóle nie wadzi.
DM   04-07-2012, 13:08
#18
pomysł z alarmem to dobra sprawa, ja mam w swojej piwnicy zamontowaną kłódkę z alarmem ( kupiona w biedronce ) piszczy strasznie głośno i nie sądzę żeby złodziej kontynuował włamanie
kristoferson   05-07-2012, 00:00
#19
Co do alarmu to zgadzam sie z poprzednikami, chociaż jak ja to obmyślałem to miałem coś podobnego na myśli: najprostszy czujnik przy futrynie drzwi który zamyka obwód przy otwarciu drzwi do piwnicy, ale syrena/alarm byłby poprowadzony niewidocznym bądź sprytnie zakamuflowanym kabelkiem do mieszkania, tak abym to ja wiedział ze ktoś w danej chwili otwiera mi drzwi do piwnicy bez mojej zgody. Przy odrobinie szczęścia można takiego drania na gorącym uczynku złapać!
...a tak poza tym to nie zapominamy aby rozglądać się za czarnym LEADER FOX'emWink Nagroda dla tego, który go zauważy i przyczyni się do jego odnalezienia!
niunia2101   05-07-2012, 15:10
#20
Bigos napisał(a):Dobrym sposobem jest zamontować jakiś prosty alarm, niech po prostu wyje, jak ktoś się włamie. Raczej złodziej nie będzie chciał kontynuować kradzieży, gdy coś mu cały czas wyję. No i alarm trzeba schować, żeby nie było tak, że złodziej raz uderzy młotkiem i już nic nie wyje.

Kolega z osiedla kilka lat temu miał coś podobnego zrobione w piwnicy. A że mieszka na parterze i nad swoją piwnicą, to sobie sygnalizację zamontował w domu. Nikt na osiedlu o tym nawet nie wiedział. Kabel został przecięty, choć tego nie było widać, bo tak sprytnie był ukryty. Drzwi rozwalone i podobno w biały dzień to zrobili. Blok 4 piętrowy mający 2 klatki, wyszli drugą klatką z dwoma rowerami, bo w tej drugiej on mieszkał.
Ja tez miałem włamanie do piwnicy mając stary rower, ale dobrze wiedziałem od razu kto to zrobił. dzień wcześniej czyściłem rower na klatce i regulowałem na wyjazd, a oni stali piętro wyżej i zauważyli jak rower czyszczę. Mieli pecha, bo rower trzymałem na balkonie, a nie w piwnicy. Zrobili włam koledzy synka sąsiada z piętra wyżej.
Trzeba po prostu być czujnym na osoby nas obserwujące, szczególnie grupki małolatów. Większości przypadków to oni dają cynk swoim starszym kolegom, o ciekawym fancie na osiedlu.

Tam gdzie kończy się logika, zaczynają się kobiety...
Strony (3):    1 2 3   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.